Myślnik

Blog dla każdego i dla nikogo

Moje zdjęcie
Nazwa:
Lokalizacja: Poland

niedziela, listopada 19, 2006

(Nad)interpretacja

Kafka, napisał swój Proces, jako przestrogę przed biurokracją. Dzis przy interpretacji tego dzieła 9 co prawda szkolnej), ten watek się pomija. Mówi się o totalitaryzmie.
Camus napisał Dżumę, jako przestrogę przed wojną. Dzisiaj traktuje się ja jak biblie egzystencjalizmu.
Jakże to dzieje się, że odczytujemy dzieła na swoją (tzn. ogólno - współczesną) modłę, a jednocześnie zabrania nam się interpretować tekstów, inaczej niż jest to przyjęte w kanonie interpretacji?
Czy litreatura nie staje się, tak naprawdę wartościowa, kiedy człowiek, znajduje cząstke siebie w niej? Czy nie osiąga pełni celu, wtedy gdy możemy ja odniesc do naszego realnego życia?
A tak buduje się, na dziełach zamki i katedry przesłaniające kamień węgielny.
Oczywiście to bardzo ważne, aby kultura dodawała ciągle coś od siebie, i dookreślała. Gdyby tak się nie działo, nastapił by jej całkowity zastój. proces ten jest ze wszech miar przedziwny, gdyż nagina się dokonania wieków poprzednich do wspólczesnych odkryć i realiów ( czy może to duch historii zmienia swoje zdanie?). Wciska się dieła w jakieś wysubliomwane ramy, o których sam twórca nie miał absolutnie żadnokolorowego pojęcia.
Oczywiście jest to potrzebne, ale proces postępowania do przodu zdaje się być wypaczeniem wypaczenia, podwójnym oksymoronem i absurdalnym paradoksem.
Może rozwinę metaforę przytoczoną gdzieś powyżej, ponieważ Fryderyk ubolewna nad spadkiem jakości moich środków stylistycznych.
Otóż na kamieniu wegielnym i podstawie, buduje się ogromne fortece, zamki, katedry czy betonowe bloki. Dokłada sie do nich przeróżne cegiełki. Oczywiście większosc jest tego samego kształtu i koloru, ale trafiają się odmieńcy. Równiez i budowle jesli ogarnie sie je w całości mają różne enigmatycznie wystające architektoniczne niuanse. Jednakże przytrafić się może taka oto sytuacja.
Z takiej katedry urywa się, nagle jedna cegiełka. Spadajac obija się bolesnie o inne tak, że zatraca swój pierwotny kształt i w takiej oto formie ląduje na ziemi. Tam staje się kolejnym kamieniem węgielnym, na którym w krótce powstanie kolejna budowla.
Rozbudowują się miasta, rozbudowuje się cywilizacja. Przechadzamy się po ulicach oniemiali z zachwytu.

6 Comments:

Blogger Staszek said...

Zajawka wykładu ;-) — Berlin pisał, że trwoga przenikająca twórczość Kafki jest w jakiejś mierze dziedzictwem romantyzmu. W grudniu wyjaśnię dlaczego. :)

11:37 AM  
Blogger Piotr Podróżnik said...

Czy postać antybohatera Kafki nie wyrasata przypadkiem z bohatera romantycznego?

11:59 AM  
Blogger Staszek said...

Z przekonania o tym, że istnieje Siła (historia, los, Bóg, szatan, żydzi, masoni, cykliści) udaremniająca ludzkie zamiary — i że z tą siłą nie da się wygrać?

9:11 AM  
Blogger Piotr Podróżnik said...

A życie jest nieustającym buntem, i niekończącym się krzykiem noworodka?

12:56 PM  
Blogger Staszek said...

Z innej strony. Jest taki czeski reżyser, Jan Svankmajer. Robi dobre filmy. Trudne. Ale inspirujące. Na przykład "Byt" (ponoć po czesku to to samo co "The Flat", czyli "Mieszkanie"):

http://www.imdb.com/title/tt0062770/

http://www.imdb.com/title/tt0062770/usercomments

W razie czego mogę nawet dostarczyć CD z filmem (chociaż nie na zaraz).

1:42 PM  
Blogger Piotr Podróżnik said...

Widziałem jego "Fausta", przy tym filmie trudny to maluczkie określenie. Ale, żeczywiście, żaden z ostatnich filmów nie zpowodował, że zacząłem nad nim rozmyślać.

2:38 AM  

Prześlij komentarz

<< Home