Myślnik

Blog dla każdego i dla nikogo

Moje zdjęcie
Nazwa:
Lokalizacja: Poland

sobota, listopada 18, 2006

Tolerancja

W Poznaniu, odbył się marsz równości. To miłe kiedy ludzie walczą, z brakiem tolerancji, kiedy walczą z dyskrminacją. Jednakże Fryderyk czućje się trochę nieswojo, kiedy strona walcząca o tolerancję staje się delikatnie mówiąć nachalna. Kiedy zaczyna prostacko siłą wdzierać się w jego życie. Fryderyk, naprawdę czuje się nieswojo.
W filmie "Plotka", główny bohater,a by uniknąć zwolnienie z pracy ( a był nęznym pracownikiem), rozpuszcza tytułową plotkę , o jego rzekomym homoseksualizme. Oczywiście geja nie można zwolnić z pracy, obo to obraziłobyu całą mniejszość seksualną!
15 października 1894 roku, przy niewielkiej ilości dowodów i ze zeznaniami tylko jednego świadka, za szpiegostwo na rzecz Cesarstwa Niemieckiego, skazano Alfreda Deryfus'a. Pech chciał, że był jedynym żydem w jednosce. We Francji, zawrzało jak w czajniku, którego nikt nie wyłączył przez godzinę. Dreyfus oczywiście był niewinny.
Czasy się zmieniają! Kiedyś represjonowano mniejszości, teraz to mniejszości narzucają większości swoją wolę. Terroryzują ich, nas swoją odmienością!
Nie wolno nic powiedzieć złego o homoseksualiście, (oczywiście niezwiązanego z preferencjami seksualnymi danej osoby), bo wtedy uznani zostajemu automatycznie za "ksenofobów". Złego słowa nie można powiedzieć też np. antysemityzmie wśród czarnoskórych mieszkańców USA, bo wtedy zsotaniemy wrzuceni do szufladki - neo klu klux klan.
Tolerancja to nie dyskryminowanie innych za przekonania czy preferencje. To kierowanie się zasadą "żyj i daj życ innym", a nie dajmy mniejszością więcej praw i wogóle pozwalajmy im na wszytko co zechcą. Nie powinismy się bać powiedziec nie, jesli przekroczane sa pewne granice.
Fryderyk chciałby aby zorganizowany został marsz nierówności. Nie liczyłoby się czy ktoś, jest żydem, mormonem, czy brakuje mu dwóch palców u stóp, czy ktoś jest łysym dresiarzem, lub postkomunistą. Zwierzęta też byłyby mile widzane. Byłby to marsz nierówności, dla wszystkich, każdy jest w pewnym stopniu nierówny i na tym powino się budować relacje międzyludzkie. marsz nierówności to marsz w którym mógłby wziąć udział każdy, bez manifetowania swoich preferencji.
Jedynym łączącym czynikiem byłaby idea samego marszu.

1 Comments:

Anonymous Anonimowy said...

Przypomina mi sie Wojna Postu z Karnawalem Breughla. Kaczmarskiego tez:)

ALe pomysl nie jest zly:)

9:22 AM  

Prześlij komentarz

<< Home