Myślnik

Blog dla każdego i dla nikogo

Moje zdjęcie
Nazwa:
Lokalizacja: Poland

wtorek, stycznia 02, 2007

Lifespan

Ciekawostka: Intensywność życia wpływa na jego długość.

Wystarczy popatrzeć na długowieczne drzewa , czy żyjące tysiące lat wodorosty. A i zwierzaki, które wykazują mniejszą aktywność żyją dłużej. Z ludźmi podobnie jest. W końcu będąc częścią świata działamy według jego mechanizmów. Jak to w przypadku ludzi wygląda? Oczywiście ludzie, żyjący na wyższych obrotach umierali młodziej.
Wystarczy spojrzeć na romatyków, konkretniej na twórców epoki romatyzmu. Fryderyk Chopin zmarł w wieku 40 lat. Juliusz Słowacki również. Lord Byron w wieku 36 lat. Krasiński zmarł gdy miał 47 lat. Mickiewicz nie dożył 60 lat. Trudno zaprzeczyć i zandgować fakt iż wszyscy oni doświadczyli wiele. Oczywiście również na poziomie duszy.

Najbardziej spektakularnym przykładem byłby jednak jeden z największych zdowbywców w historii świata. Aleksander III Macedoński, tytułowany chyba jako pierwszy człowiek Wielkim, a określenie to jest powszechnie akceptowane. Aleksander przemaszerował odległość 22 000 km. Prawie zawsze walczył ze swoimi żołnierzami. Był wielokrotnie ranny, dostał parokrotnie kamieniem, raniony włócznią i mieczem nie raz znalazł się na krawędzi śmierci i niechybnie by zginął gdzyby nie przyjaciele i towarzysze broni. nie stronił także od przyjemności cielesnych, a wina pijał 20-30% w ilości 5-6 litrów na ucztę. Własnie odbycie kilku (3) takich uczt pod rząd spowodowało gwałtowne osłabienie organizmu i w konsekwencji śmierć spowodowaną durem brzusznym.
Własnie - sprawa chorób. oczywiście można przyjąć, że to po prostu zbieg okoliczności, że większość z tych ludzi zginęła przez jakąs gruźlicę. Możliwe, że organizm który przyswoił sobie zbyt wielką ilość bodźców po prostu zmęczył się i "wyrzekł" życia. organizm uznał że wystarczy już, że człowiek dość się nażył i kończy sprawę obniżając odporność, co objawia się chorobą, która trwa zadziwiająco krótko i doprowadza do zgonu.

Jak więc żyć? Czy warto ograniczać wrażenia na rzecz dłuższego życia? Czy dłuższe życie to lepsze życie?
Arystoteles miałby jasną odpowiedź - złoty środek.

6 Comments:

Blogger Wojtek said...

Nie strasz mnie! Z moim podejściem obecnym...to umrę za kilka lat...

Ale i tak myślę, że wlaśnie tak warto żyć - intensywnie, by wykorzystać w życiu każdą chwilę. No bo i dlaczego troszczyć się i ograniczać, by mieć dłuższe życie, skoro śmierć i tak jest nieunikniona? (po to żeby zaznać starości i wnuków itd. - ok, zgadzam się. Ale nic innego).

6:49 PM  
Blogger Wojtek said...

Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

6:49 PM  
Blogger Staszek said...

A Paul Hindenburg (prawie 90)? Georges Clemenceau (podobnie)? W końcu brali udział w tylu wojnach, że nikt nie zliczy.

A w Polsce: Władysław Tatarkiewicz (prawie setka)? Zbigniew Herbert (74 lata)? A dodajmy, że życie Herberta brakiem wrażeń nie grzeszyło.

10:38 AM  
Blogger Wojtek said...

Pałkiewicz: 65 lat na chwilę obecną...

2:27 PM  
Blogger Staszek said...

Krzysztof Baranowski, też podróżnik pierwszej klasy. Nie sprawdzałem, ale chyba nawet starszy od Pałkiewicza.

7:49 AM  
Blogger Piotr Podróżnik said...

Cóż, zklećcie więc teorię opozycyjną do mojej.

8:38 AM  

Prześlij komentarz

<< Home