Mgła
Mgła
Monice, za to że ciągle znosi mnie i moje błędy.
Już zapadła, noc
Mgła targana
Wszelkimi wiatrami
Jest zmęczona
Otula delikatnie świat
Muskając jego zielone włosy
Jest tak blisko
Że przyciska do niego swoje piersi
Z mgły wybiega czarny pies
Pokopie trochę w ziemi
Pomerda ogonem
Rozmyje się z czasem - ale jest.
Z góry patrzą na niego
Przez zaparowane od domowego ciepła
Okienko - bracia aniołowie
Ich oczy odbijają się i rozświetlają
Żeby rano obudzić świat
Będzie musiała wbić
Malutkie lodu igiełki
W każda komórkę jego ciała
Może zrobi mu przyjemność
I założy koszulę
Z białego jedwabiu
Którą tak lubi....
Monice, za to że ciągle znosi mnie i moje błędy.
Już zapadła, noc
Mgła targana
Wszelkimi wiatrami
Jest zmęczona
Otula delikatnie świat
Muskając jego zielone włosy
Jest tak blisko
Że przyciska do niego swoje piersi
Z mgły wybiega czarny pies
Pokopie trochę w ziemi
Pomerda ogonem
Rozmyje się z czasem - ale jest.
Z góry patrzą na niego
Przez zaparowane od domowego ciepła
Okienko - bracia aniołowie
Ich oczy odbijają się i rozświetlają
Żeby rano obudzić świat
Będzie musiała wbić
Malutkie lodu igiełki
W każda komórkę jego ciała
Może zrobi mu przyjemność
I założy koszulę
Z białego jedwabiu
Którą tak lubi....
0 Comments:
Prześlij komentarz
<< Home